Łemkowie żyli w Karpatach od wieków. Aby jak najlepiej wykorzystać górskie i zalesione tereny karczowali lasy wzdłuż rzek i dostępnych potoków. Powstałe w ten sposób pola przeznaczali na budowę osad, a resztę – na pastwiska, na których wypasali owce, kozy i bydło. Dopiero później zaczęli uprawiać rolę, siać na niej zboże, sadzić ziemniaki i uprawiać warzywa.
Podobnie jak w innych regionach, problem stanowiło duże rozdrobnienie ziemi uprawnej i dość prymitywny sposób obróbki ziemi. Ziemię orano drewnianym pługiem z żelaznym lemieszem, bronowano drewnianą broną z metalowymi zębami. Zboże siano ręcznie, koszono sierpem, trawę na siano koszono kosą. Ziemniaki sadzono i wykopywano przy pomocy motyki. Na Łemkowynie długo stosowano zmianę sposobu uprawy roli z tołoki na carynę. Tołoka była ugorem, na którym wypasano owce, kozy i bydło oraz koszono trawę. Caryna zaś była polem uprawnym, przeznaczonym na zasiewy, uprawę ziemniaków oraz innych warzyw. Co kilka lat tołokę zmieniano na carynę i na odwrót.
Wypas owiec i kóz, a później także bydła, był głównym i najważniejszym źródłem dochodu Łemków do czasu wysiedlenia. Z mleka wytwarzano sery, śmietanę, masło – były to obok chleba, ziemniaków i warzyw najważniejsze produkty spożywane w łemkowskich chyżach. Owce, kozy, świnie i drób były też źródłem mięsa i skór wykorzystywanych do produkcji ubrań, obuwia, uprzęży i innych wyrobów skórzanych. Krowy i byki stanowiły także siłę pociągową przy obrabianiu pól, pracach leśnych oraz transporcie towaru. Zwierzęta oraz produkty odzwierzęce sprzedawano, a zarobione pieniądze przeznaczano na zakup rzeczy, których nie można było wyprodukować samemu lub na inne potrzeby.
Niektórzy gospodarze zajmowali się też pszczelarstwem. Na początku było to tylko podbieranie miodu dzikim pszczołom, z czasem bartnicy zaczęli hodować pszczoły w barciach, a pod koniec przedwysiedleńczego okresu zaczęto budować i stawiać przy domach drewniane ule, z których w okresie wiosenno-letnim pozyskiwano miód.
Lasy również odgrywały bardzo ważną w życiu Łemków rolę: stanowiły źródło opału na zimę i materiału do budowy domów i zabudowań gospodarskich. Były też swoistą lokatą kapitału, bo zawsze w razie biedy drewno można było sprzedać. Czerpano też korzyści z runa leśnego. Zbierano grzyby, jagody, maliny i borówki, które po części wykorzystywano w gospodarstwie domowym, po części sprzedawano. Suche liście, igliwie i mech stanowiły materiał do ocieplenia domów na zimę, używano ich także jako podściółki pod zwierzęta.
Żeby zapewnić godziwe życie rodzinie, wielu gospodarzy poza uprawą roli znajdowało sobie także inne źródło dochodu. Niektórzy zatrudniali się do pracy w lesie, jako drwale albo furmani, inni szli na Węgry, aby tam zatrudnić się przy sianokosach czy żniwach, jeszcze inni doskonalili się w jakimś rzemiośle. Były zawody-rzemiosła, którymi trudniono się w prawie każdej wsi, ale były także takie, które charakteryzowały konkretne miejscowości. Najczęściej było to związane z dostępnością materiału potrzebnego do wyrobu konkretnych rzeczy.
Wśród Łemków byli cieśle, którzy zajmowali się budową nowych domów, stajni, stodół, spichlerzy i cerkwi. Ciesielstwo było zawodem odpowiedzialnym oraz bardzo ciężkim, ponieważ wszystkie prace wykonywano ręcznie. Prawie w każdej wsi była osoba, która zajmowała się stolarką. Stolarze, zajmowali się wyrobem drzwi, okien, stołów, ławek, łóżek, szaf, skrzyń, trumien i innych potrzebnych rzeczy.
Kołodzieje wyrabiali na potrzeby okolicznych gospodarstw drewniane koła do wozów. Żeby zostać kołodziejem trzeba było mieć cierpliwość i być dokładnym. Do wyrobu kół używano najlepszego drewna bez sęków i wad, które pod wpływem pary dawało się wyginać i odpowiednio kształtować. Gotowe koło trzeba było okuć, żeby długo posłużyło i nie zniszczyło się szybko na kamienistych drogach. Kowale wytwarzali siekiery, motyki, lemiesze do pługów, zęby do bron, okucia do drzwi i wrót, podkuwali konie. Na Łemkowynie kowalami byli najczęściej Cyganie – Romowie.
W każdej łemkowskiej wsi były również osoby, które zajmowały się tkactwem. Tkacze i tkaczki tkali materiały z lnianych, wełnianych, czasem konopnych nitek na potrzeby własne, sąsiadów i innych mieszkańców danej wsi. Z utkanych materiałów szyto odzież. Ubrania codzienne szyły najczęściej kobiety dla siebie i swoich domowników z samodziałowego lnianego płótna i sukna. Świąteczne stroje szyto u krawców, którzy lepiej znali się na pobieraniu miary, szyciu i wyszywaniu.
Jednym z elementów stroju były buty. Najczęściej na wsiach szyto kierpce, które noszono zarówno zimą jak i latem. Szyciem kierpców zajmowali się niektórzy gospodarze, czasem gospodynie i to oni pełnili rolę lokalnych szewców. Inne typy obuwia – trzewiki, czy buty z wysokimi cholewami kupowano na jarmarkach albo w miastach. W latach 20. i 30. XX w. lokalni szewcy zaczęli kupować wyprawioną skórę i sami próbowali wyrabiać i naprawiać skórzane trzewiki.
Na potrzeby każdego gospodarstwa przy pomocy prostego urządzenia zimową porą wyrabiano sznury i postronki potrzebne w gospodarstwie. Zimą strugano też jodłowe gonty używane do naprawienia lub pokrycia dachu. Z wełny, lnu i konopi przędziono nitki, z wełny wyplatano skarpety, rękawice, czy swetry.
W niektórych łemkowskich wsiach funkcjonowały młyny, w których można było zmielić zboże na lepszej jakości mąkę, olejarnie, do których zanoszono siemię lniane i tłoczono z niego olej, folusze w których tkane z wełnianych nitek płótno zamieniano w sukno i tartaki, w których cięto drewno na bale i deski.
Łemkowie z Rusi Szlachtowskiej, czyli czterech wsi zlokalizowanych koło Szczawnicy – Szlachtowej, Jaworek, Białej Wody i Czarnej Wody, zajmowali się drutowaniem glinianych garnków i wprawianiem szyb. Druciarze chodzili od wsi do wsi i przy pomocy druta naprawiali rozbite gliniane naczynia, zajmowali się też łataniem dziur, przy pomocy aluminiowych nitów w garnkach żelaznych. Szklarze kupowali w hutach szyby i także chodzili po wsiach oferując wymianę rozbitej lub pękniętej szyby albo wstawienie nowych szyb w nowym domu. Szyby nosili oni w drewnianej konstrukcji przypominającej plecak.
W Bartnym, Bodakach i Przegoninie aż do Akcji „Wisła” prężnie rozwijał się przemysł kamieniarski. Produkowano tam młyńskie kamienie, żarna i inne wyroby użytkowe. Charakterystyczne dla tych wsi jest to, że trudniono się tam także kamieniarstwem artystycznym. Pozyskiwany w Kornutach i Mochnatym piaskowiec był stosunkowo miękki i świetnie nadawał się do produkcji artystycznej. Robiono z niego krzyże cmentarne i przydrożne oraz żydowskie macewy. Również Folusz był znanym ośrodkiem kamieniarstwa. Wyrabiano tam płyty chodnikowe, blaty do stołów, żarna, brusy, słupki graniczne i przydrożne elementy budowlane oraz osełki nazywane durbakami.
Mieszkańcy Nowicy, Przysłupia, Kunkowej i Leszczyn trudnili się produkcją przedmiotów drewnianych, głównie łyżek, ale też wrzecion, wałków do ciasta, tłuczków do ziemniaków i pudełek na masło. Wszystkie te rzeczy strugano ręcznie lub przy pomocy ręcznej tokarki. W Hucie Pielgrzymskiej wytwarzano sąsieki na zboże, cebrzyki, wiadra i beczki. W miejscowościach znajdujących się koło Rymanowa, głównie w Wólce, Wołtyszowej i Bałuciance produkowano galanterię drzewną – figurki, rzeźbione talerze i kasetki, które sprzedawano kuracjuszom w Rymanowie Zdroju.
Łemkowie z Bielanki specjalizowali się w produkcji dziegciu, który miał szerokie zastosowanie w medycynie ludowej oraz weterynarii. Z kolei mieszkańcy Łosia zajmowali się wytwarzaniem smoły drzewnej używanej jako smar. Później z pozyskiwanej z kopanek ropy, łosiańscy maziarze nauczyli się wytwarzać tzw. kołomaz. Do jej przewozu służyły specjalne wozy, którymi rozwożono maź po Galicji, Litwie, Łotwie, Białorusi, Ukrainie i Węgrzech.
Łemkowie, którzy posiadali konie i mieszkali blisko Uzdrowisk, dorabiali sobie jako fiakrzy – za opłatą wozili kuracjuszy, pełnili rolę współczesnych taksówek.
Pozarolnicze zajęcia stanowiły dla Łemków dodatkowy dochód.
Więcej artykułów z cyklu Łemkowie są… pojawia się tu.