Akcja „Wisła”. Zbrodnia komunistyczna czy polska racja stanu? 28 kwietnia 2017 r. w rocznicę początku akcji “Wisła” w warszawskim Centrum Edukacyjnym Instytutu Pamięci Narodowej im. Janusza Kurtyki odbyło się spotkanie z cyklu „Między swastyką a czerwoną gwiazdą”, poświęcone akcji „Wisła”. Gośćmi Piotra Zychowicza byli: Ewa Siemaszko, badaczka ludobójstwa dokonanego na Wołyniu i Galicji Wschodniej przez Ukraińców z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińską Powstańczą Armię oraz prof. Grzegorz Motyka, historyk specjalizujący się w relacjach polsko-ukraińskich.
W latach 1947–1950 władze komunistycznej Polski przeprowadziły zmasowaną akcję wymierzoną w UPA na terenie Polski. Oprócz walki z ukraińskim podziemiem komuniści dokonali masowych deportacji ludności cywilnej nie tylko Ukraińców, ale i Łemków, Rusinów Karpackich będących osobną od Ukraińców etniczną grupą tj. bezpaństwowym narodem uznawanym dziś jak mniejszość w Polsce, Słowacji, Czechach, Chorwacji, Serbii, Rumunii i na Węgrzech ale do dziś nieuznawaną na Ukrainie. Wysiedlenia z 1947 r. wywołują spory między historykami i stanowią problem w relacjach polsko-ukraińskich.
Czy deportacje Ukraińców i Łemków były komunistyczną czystką etniczną czy też koniecznością, bez której nie udałoby się pokonać UPA? Relacji z dyskusji prosimy słuchać w Radio Ruskiej Bursy LEM.fm, 3 maja o godz 19.00
Zdaniem Ewy Siemaszko, choć wysiedlenia były koniecznością ponieważ ludność ukraińska miała być oparciem dla prowadzących walki ukraińskich zbrojnych grup, to badaczka jasno podkreśla, że Łemkowie nie wspierali OUN-UPA, a ich wysiedlenie było błędem. Tym samym zostali oni niewinnymi ofiarami Akcji “Wisła”
I prof. Grzegorz Motyka odniósł się do łemkowskiej tragedii. W kilku słowach potwierdził, że najbardziej tragicznym był los Łemków.
Radio LEM.fm dziękuje organizatorom oraz biorącym udział w dyskusji za możliwość rejestracji oraz za wypowiedzi udzielone naszemu redaktorowi.