19. września 2019 r. na szefa Magurskiego Parku Narodowego został powołany Norbert Kieć. Poprzedni dyrektor Marian Stój z końcem maja br. złożył rezygnację z pełnienia funkcji dyrektora MPN z związku z osiągnięciem wieku emerytalnego. Przyrodnikom i ekologom nie odpowiada nowy zarządca MPN, ponieważ jest myśliwym.
W poniedziałek, 24. września 2019 r., przed siedzibą Magurskiego Parku Narodowego protestowano w trzech sprawach: żeby dyrektor Kieć przestał polować, przeciwko remontowi drogi, która przecina park, i żeby konsultować z mieszkańcami wsi sąsiadujących z parkiem zamiary poszerzania chronionych obszarów. Dyrektor MPN poproszony o komentarz w sprawie drażliwych kwestii rozmawiać przez telefon nie chciał, tłumacząc się natłokiem pracy, ale wyraził chęć odpowiedzi na pytania w formie mailowej. Konkretów brak.
Natalia Małecka-Nowak (NMN): Czy łowiectwo nie kłóci się z ochroną przyrody? Czy, tak po ludzku, jakoś to Panu nie zgrzyta?
Norbert Kieć (NK): Łowiectwo (w rozumieniu ustawy) to planowe gospodarowanie zwierzyną zgodnie z potrzebami gospodarki narodowej i wymogami ochrony przyrody. Podstawowymi działami łowiectwa są: hodowla, ochrona i pozyskanie zwierzyny, realizowane zgodnie z prawem i etyką łowiecką. Łowiectwo – jako element ochrony środowiska przyrodniczego stanowi ochronę zwierząt łownych (zwierzyny) i gospodarowanie ich zasobami w zgodzie z zasadami ekologii oraz zasadami racjonalnej gospodarki rolnej, leśnej i rybackiej. Jednym z celów łowiectwa jest: ochrona, zachowanie różnorodności i gospodarowanie populacjami zwierząt łownych oraz ochrona i kształtowanie środowiska przyrodniczego na rzecz poprawy warunków bytowania zwierzyny.
NMN: Jakie są Pana plany na działalność i koncepcje na realizowanie celów MNP?
NK: Koncepcję zarządzania Magurskim Parkiem Narodowym przedstawiłem podczas konkursu w Ministerstwie Środowiska przed komisja konkursową składającą się z wybitnych fachowców. Zawiera mnóstwo zadań i celów do spełnienia mających na celu miedzy innymi: ochronę najcenniejszych krajobrazów i siedlisk przyrodniczych, charakterystycznych dla tego regionu, poprzez odpowiednie zarządzanie środowiskiem przyrodniczym.
NMN: Jakie jest Pana stanowisko w sprawie budowy zbiornika Kąty–Myscowa planowanego w otulinie MPN?
NK: Jeśli chodzi o budowę zbiornika Kąty–Myscowa, to dopiero muszę się zapoznać z prowadzonymi badaniami.
NMN: Czy nie sądzi Pan, że wyremontowanie drogi Krempna-Żydowskie-Grab będzie miało negatywne oddziaływanie na park?
NK: Jako Magurski Park nie jesteśmy stroną w sprawie budowy–remontu drogi Krempna-Żydowskie-Grab. Były prowadzone przeróżne badania i ocena oddziaływania na środowisko przez Starostwo Powiatowe w Jaśle co do remontu ww. drogi. Praktycznie żadne nie wykazały negatywnego oddziaływania na zasoby przyrodnicze MPN, a jako Park wnieśliśmy swoje uwagi co do wykonania m.in.: przepustów i progów zwalniających.
NMN: Czy MPN będzie kontynuować prace związane z aktywną ochroną materialnego dziedzictwa kulturowego i historycznego fragmentu Łemkowyny leżącego w granicach parku?
NK: W MPN od wielu lat praktykowane są działania mające na celu ochronę dziedzictwa kulturowego Łemków, jak m.in. prace porządkowe na cmentarzach czy odnowa przydrożnych kapliczek. Działania te wykonywane są w miarę posiadania środków finansowych. Uważam, iż nadal powinny one być kontynuowane. Przy planowaniu nowego projektu też nie zapomnimy o śladach dziedzictwa kulturowego i historycznego Łemkowszczyzny.
NMN: Czy planowany jest swobodny dostęp (na przykład w formie szklaku) do łemkowskiego cmentarza w Ciechani i miejsca po cerkwi (tak jak jest to zorganizowane w Świerzowej Ruskiej)?
NK: Uroczysko Ciechania to specyficzny teren w Magurskim Parku Narodowym. Jest to ostoja gatunków chronionych m.in. niedźwiedzia i wilka. Z tego powodu ruch turystyczny jest tam obecnie ograniczony. W okresie letnim w weekendy organizowane są piesze wycieczki doliną Ciechanii z pracownikiem MPN. Miejsca kultu, jakimi są cmentarz i cerkwisko udostępniane są również dla odwiedzających w lipcu (w czasie Łemkowskiej Watry w Zdyni) oraz w okresie Wszystkich Świętych. Jeśli chodzi o kwestię szlaku lub ścieżki historycznej do łemkowskiego cmentarza, jest to pomysł godny rozważenia.
NMN: Czy istnieje możliwość wprowadzenia dwujęzycznych (polsko-łemkowskich) tablic w nieistniejących łemkowskich miejscowościach: Świerzowa Ruska (od strony Świątkowej), Żydowskie, Hałbów, Nieznajowa, Wilsznia, Ciechania, które położone są w całości lub niemal w całości ma terenie parku?
NK: Wprowadzenie dwujęzycznych nazw miejscowości leży w kompetencjach władz Rady Gminy, a kwestie dwujęzycznego nazewnictwa reguluje uchwalona w 2005 r. ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych.
NMN: Czy MPN planuje współpracę z organizacjami łemkowskimi na płaszczyźnie dziedzictwa kulturowego i historycznego i jego promocji?
NK: Jako dyrektor MPN jestem otwarty na taką współpracę.