W najbliższą niedzielę, 30 lipca, w Jaworkach na Szlachtowskiej Rusi, w ramach upamiętnień 70-tej rocznicy akcji „Wisła” odbędzie się koncert. Realizowany on jest jako część projektu „Muzyka bez granic”, celem którego jest dokumentacja muzycznej kultury Rusinów ze Spiszu, polsko-słowackiego pogranicza. Pierwsze informacje o projekcie, o których pisaliśmy wcześniej, znajdziecie tutaj. Na koncercie zaprezentują się zespoły: Barwinok z Kamionki, Majdan z Litmanowej oraz Jaworcanie z Jaworek.
Projekt „Muzyka bez granic” ruszył wiosną tego roku. Pierwszym jego etapem były badania terenowe (nagrania, rozmowy, zdjęcia, zbieranie materiałów do analizy), które były prowadzone przez koordynatorkę projektu, dr Justynę Cząstkę-Kłapytę, Alinę Doboszewską, reżysera Krzysztofa Krzyżanowskiego oraz Piotra Kłapytę.
Udało nam się spotkać z interesującymi ludźmi po obydwóch stronach granicy – relacjonuje zaangażowana w projekt Agnieszka Stopka, której rusińscy przodkowie pochodzą z Czarnej Wody. Rozmawialiśmy z najstarszymi mieszkańcami Wielkiego Lipnika, Kamionki (w tym z obdarzoną cudownym głosem 87-letnią Olgą Zymową), Litmanowej (gdzie polanowe piosenki są nazwane majdanowymi), jak również z przedstawicielami folkloru Pienin – Janiną Gawlik i Andrzejem Dziedziną-Wiwerem ze Szczawnicy, Jankiem Kubikiem i Marianem Jaroszem. 93-letni Bazyli Hnadkowicz, Rusin z Jaworek, który teraz mieszka w Oświęcimiu, dał wiele interesującego muzycznego materiału do badań. Inspirujący wywiad przeprowadzono z rodziną Stopków, Anną Węglarczyk oraz Heleną Łazarczyk, córkami Krapiaków, rdzennych mieszkańców Białej Wody – kontynuuje Agnieszka.
Na początku maja miejscem muzycznej integracji i szukania wspólnego repertuaru był stary dom w Czarnej Wodzie. Pienińscy górale i Agnieszka Stopka słuchali nagrań ze Słowacji oraz śpiewu Bazylego Hadkowicza, i mieli za zadanie je rozpoznać. Kilka nut udało się zidentyfikować i znaleźć ich odpowiedniki po obu stronach granicy.
W drugiej połowie czerwca kontynuowano działania projektu. 24 czerwca wspólnie z góralami z polskiej strony pojechaliśmy do naszych kamratów – górali ze Słowacji – opowiada inicjatorka projektu, Justyna Cząstka-Kłapyta. We wszystkich wsiach, w których byliśmy, przyjmowano nas w miłej, przyjemnej atmosferze, wszędzie nas częstowano. Muzyka podnosiła wszystkich na duchu, wzmacniała relacje ponad granicami. Sympatycznie zadziwił nas Andrzej Dziedzina-Wiwer, który w czasie każdej następnej wizyty w kolejnych miejscowościach, oprócz śpiewu, na bieżąco tworzył wiersze odzwierciedlające poetyczny charakter tych spotkań. W Litmanowej pierwszy raz od dłuższego czasu, specjalnie z tej okazji, zebrała się grupa wybitnie śpiewających mężczyzn, zgranych harmonijnie, silnych głosów i wielogłosowe śpiewy, które odbijały się echem po polanie (majdanie). Serdecznie dziękujemy naszym partnerom – góralom i Rusinom z obydwóch boków granicy – za udział w dobrej sprawie i życzliwie przyjęcie. Teraz tylko należy czekać, aż 30 lipca w Jaworkach zaprezentują się na scenie rezultaty tego spotkania – cieszy się koordynatorka.
Współautorami niedzielnego koncertu są Miejski Ośrodek Kultury w Szczawnicy oraz parafia pw. Matki Boskiej Pośredniczki Łask w Szczawnicy. Występy będą poprzedzone Mszą Świętą.